środa, 30 grudnia 2015






KOCHANI!!!

Zanim pożegnamy stary Rok...proponuję się do tej nocy odpowiednio przygotować.
Należy porządnie wypocząć,dobrać odpowiedni strój(elegancki,szarmancki,wyzywający ale także wygodny)
Pamiętajmy że to nie wszystko...zaopatrzmy się z Trunki,soki,przekąski ...ale także w coś lekkiego ale pożywnego.
Proponuję lekką Sałatkę ale też i pożywną!


     SAŁATKA GYROS Z KURCZAKIEM I MARYNOWANYMI PIECZARKAMI!


Składniki:

2-3 piersi z kurczaka
mała kapusta pekińska
4-5 dużych ogórków korniszonów
puszka kukurydzy
10-15 marynowanych pieczarek "Dagoma"średnia papryka(najlepiej czerwona)
4 łyżki majonezu
4 łyżki ketchup
opakowanie przyprawy do gyrosa
olej do smażenia

Wykonanie:
Mięso kroimy na małe kawałki,po obtoczeniu w przyprawie do gyrosa ,podsmażamy na patelni.Odstawiamy do wystygnięcia,a w międzyczasie drobno siekamy kapustę pekińską.Wsypujemy ją do miski,a następnie dodajemy do niej odcedzoną kukurydzę i pokrojone,na wielkość dużego paznokcia ,paprykę,pieczarki i ogórki.Na koniec przekładamy do miski chłodne mięso i majonez z ketchupem.Dokładnie mieszamy i gotowe.


                                                                                                                                                                                           

             

                                                                                                                                                               



Sałatkę najlepiej jeść w ciągu jednego dnia,bo im dłużej będzie stała ,tym więcej puści woda z kapusty. Natomiast jeżeli ułożymy wszystkie składniki warstwowo,w kolejności od dołu:cienka warstwa ketchupu,papryka,ogórki,pieczarki,kukurydza,majonez,kapusta,to nieco opóźnimy proces podchodzenia sokiem z kapusty.


                               


Zapewniam że taka pyszna sałatka smakuje rewelacyjnie do wina jak i szampana!!!










4 komentarze:

Czas wrócić :) Dzień Dobry Wszystkim! Długo mnie tutaj nie było...ale jak to w życiu czasem bywa ,mamy czas lepszy i czas gorszy. U mnie doś...